Mieszkańcy greckiego Topejros są wstrząśnięci reakcją swojej policji, która totalnie zbagatelizowała zgłoszenie o mężczyźnie ciągnącym psa za samochodem

Mieszkańcy Topejros do tej pory byli zadowoleni ze swoich władz i działania policji, ale wszystko zmieniło się w świetle ostatnich wydarzeń. Jesienią zaobserwowali bowiem samochód, który ciągnął za sobą na lince psa. Świadkowie tego bestialskiego czynu próbowali zatrzymać kierowcę, ale bezskutecznie.

Oprawca psa kompletnie nie reagował, gdy inni kierowcy lub przechodnie prosili go, by odwiązał psa. Świadkowie dramatu zwierzęcia, jaki rozgrywał się na drodze, zrobili więc zdjęcia i z takim materiałem dowodowym udali się na policję.

Jakież wielkie było ich zaskoczenie, gdy okazało się, że funkcjonariusze nic nie zamierzają w tej sprawie zrobić. Co prawda zidentyfikowali mężczyznę z białego wozu, za którym ciągnięty był psiak, ale go nie aresztowali.

Jak tłumaczył się kierowca ze swojego zachowania, że policja dała wiarę jego zeznaniom i puściła go wolno? Odpowiedź znajdziecie na kolejnej stronie, ale ostrzegamy, jej absurdalność was porazi.

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *